piątek, 13 lipca 2012

Do ASP na pewno by mnie nie przyjęli....

I tak to właśnie było...

Była w klasie prawno-językowej, potem w matematyczno-fizycznej, aż wreszcie skończyła w Instytucie Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego...jakie życie jest dziwne...

1 komentarz:

  1. Gratuluję, Kotek! :)
    Życie jest przewrotne, do początku liceum byłam przekonana, że będę pisać. A tu bęc. Ah, Warszawa czeka...!

    OdpowiedzUsuń