wtorek, 19 czerwca 2012

Dymisji nie będzie

       Ten artykuł pewnie nigdy by nie powstał, gdyby nie arogancki uśmiech obecnego prezesa PZPN, Grzegorza Laty, który podczas przedwczorajszej próby przeprowadzenia wywiadu potraktował dziennikarzy jak intruzów i nachalną klasę niższą.

Tego nie powiedziałem...
       Przegraliśmy ostatni mecz fazy grupowej i... rozpętała się burza. Piłkarska euforia ustała, a oczy polskich kibiców i polityków nagle zwrócone zostały w stronę PZPN-u. O możliwości dymisji obecnego prezesa mówiło się już od dawna, ale wydarzenia związane z Euro 2012 odsunęły w cień wizję tej, bolesnej dla Grzegorza Laty, ewentualności. W listopadzie ubiegłego roku, prezes, udzielając wywiadu "Przeglądowi Sportowemu" zapowiedział, że w wypadku porażki polskiej reprezentacji w mistrzostwach Europy odejdzie ze swojego stanowiska (a raczej nie wystartuje ponownie w wyborach?).

W następnych wyborach będzie pan kandydował?
Grzegorz Lato: Najpierw musi się odbyć EURO 2012. Wyniki na tym turnieju będą decydowały o wszystkim. Jeśli ich nie będzie, to wtedy podejmę męską decyzję.

Jak to rozumieć?
Grzegorz Lato: Że podejmę męską decyzję.

Nie wychodzimy z grupy, to Lato nie kandyduje w nowych wyborach?
Grzegorz Lato: Tak jest.

Nie ma wyników, odchodzą i Lato, i Smuda?
Grzegorz Lato: Tak trzeba to powiedzieć. Nie jestem przyspawany do stołka prezesa PZPN.
Wczoraj na konferencji prasowej prezes zmienił jednak zdanie i stwierdził, że do dymisji podawać się nie zamierza. Minister sportu oczekuje jego rezygnacji, kibice mówią, ze wiedzieli, ze tak będzie, a politycy rządowej opozycji prześcigają się w wygłaszaniu teorii na temat sposobów uzdrowienia sytuacji w polskiej piłce nożnej. Być może już wkrótce, działacze Solidarnej Polski i PiS-u zawrą rozejm i wspólnie napiszą drobną rozprawę filozoficzną dotyczącą tej kwestii.   

Jak tego pana odwołać?
     
Z propozycją zmian najpierw wyszli zwolennicy Zbigniewa Ziobry, później w ślad za nimi ruszyli partyjni koledzy Jarosława Kaczyńskiego, z przewodniczącym partii na czele. Według Solidarnej Polski przepis na poprawę sytuacji polskiej piłki nożnej jest prosty: dymisja prezesa PZPN, wybór nowych władz, stworzenie podkomisji ds. piłki nożnej i PZPN, powołanie kuratora oraz zobowiązanie władz związku do przedstawiania co 5 miesięcy informacji o inwestycjach i finansach. A dla młodzieży? Oczywiście stworzenie Karty Młodego Piłkarza i funduszu stypendialnego, powołanie w kraju 16 szkół mistrzostwa sportowego oraz jednego, centralnego ośrodka szkoleniowego, do którego trafiałoby 30 najlepszych z całej Polski. Jarosław Kaczyński zaproponował natomiast dokonanie zmian w ustawach dotyczących sportu i piłki nożnej. W TVN 24 Zbigniew Girzyński z PiS podkreślił, że zarówno Smuda, jak i Lato muszą odejść. Jeśli to nie nastąpi to "polska piłka nigdy nie odzyska blasku. Nawet jakbyśmy w każdym sołectwie pobudowali orliki" - stwierdza Girzyński.

 Apel o zmiany...
       ...a dokładniej o przeprowadzenie konkursu na stanowisko nowego selekcjonera polskiej kadry, można było usłyszeć podczas wywiadu TVP info z minister sportu Joanną Muchą. Władze PZPN z pewnością pozostaną głuche na owe postulaty i wybór nowego trenera dokonany zostanie na zasadzie wyliczanki (raz, dwa, trzy, dziś trenerem jesteś Ty). Obecnie wyboru selekcjonera kadry dokonuje 18-osobowy zarząd PZPN na wniosek prezesa związku.

A wybory na prezesa już 26 października...
       5 lipca Grzegorz Lato ma ogłosić swoja decyzję dotyczącą ponownego kandydowania na stanowisko prezesa PZPN. Wątpliwe jest jednak, że były piłkarz tak łatwo zrezygnuje z intratnej posady lub straci poparcie w związku, w którym pracuje już od wielu lat. Silne powiązania wewnątrzorganizacyjne z pewnością na to nie pozwolą. Działacze PZPN to jedna wielka rodzina.W końcu, jak napisał w jednej ze swoich książek Carlos Ruiza Zafón, "człowiek, jak każda małpa, jest zwierzęciem społecznym, a społeczeństwo rządzi się kumoterstwem, nepotyzmem, lewizną i plotkarstwem, uznając je za podstawowe normy postępowania etycznego."


      

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz